Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/787

Ta strona została uwierzytelniona.
7

przyjaźni, i jakkolwiek może się to dziwném wydawać, jest przecie pewnikiem niestety. Dla tego to braterska nieprzyjaźń najgorsza, bo w każdéj niechęci na dnie jest trochę miłości skwaśniałéj, która w niéj robi jak drożdże. Domyśli się więc każdy łatwo, że Pluta z Zeżgą byli niegdyś poufale związani, a serdeczne kochanie zrodziło ten stosunek, w którym na ostatku bez kija obejść się nie było podobieństwa.
Ale naprzód powiedziéć nam należy, kto był ów pan Zeżga, któregośmy tak niespodzianie na ulicy spotkali.
Pan Narcyz Pruss Zeżga należał do téj licznéj kategorji istot, którym się nic w życiu nie nadaje, mimo zawsze najszczęśliwszych warunków i najpiękniejszych nadziei. Pochodził on z rodziny, jak widzimy, szlacheckiéj i majętnéj, a rozpoczął karjerę pod najlepszą wróżbą; — młody, przystojny, majętny i świetnie przez liczną familję skoligacony. Zdawało się więc, że przy poczciwém sercu i dosyć otwartéj głowie, powinno mu było iść jak z płatka.