że mężczyzni wszyscy są zdrajcy, że kobieta najdroższéj swobody swéj nie powinna nierozważnie poświęcać, że małżeństwa wszystkie bez wyjątku są nieszczęśliwe, że nie ma rozkoszy jak być panią serca swego, woli i przyszłości. Wprawdzie wspominała nawiasem o tych, którzy na nią patrzali gdy szła ulicą, o dawnych a blisko znajomych, o natrętnych konkurentach, o nieugaszonych namiętnościach jakie wzbudzała, ale kończyła mocném postanowieniem, nie wychodzenia za mąż nigdy.
Byłaby silniéj może jeszcze popierała tę thesis, gdyby się jéj kto sprzeciwiał, ale Mania milczała zwykle, i kapitan tylko gdy ją chciał w lepszy wprawić humor, rozpoczynał walkę, natarczywie usiłując przekonać, że nie miała słuszności.
Gdy pan Narcyz Zeżga o godzinie dziesiątéj powrócił do Smoleńskiego hotelu i wspinał się na drugie piętro do maleńkiéj izdebki, którą za dwa złote dziennie najmował, szwajcar pamiętny obietnicy, oznajmił mu o przyjacielu.
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/841
Ta strona została uwierzytelniona.
61