Strona:PL JI Kraszewski Listy do nieznajomego 48.jpg

Ta strona została skorygowana.

dzone prawem niezmienném; wszystko tu jest ściśle logiczne i konieczne. Umysł wyższy, który albo zbadał to prawo, albo cudem je odgadnął, z jednego szczątka odtwarza całość. Jest to ten rezurrekcyonizm Cuvier’a, który z zęba odgaduje zwierzę, z tą różnicą, iż geniusz nie uczy się, ale ma widzenie wieszcze, że jemu dosyć dotknięcia epoki danéj, aby prąd życia jéj uczuł w sobie.
Ci, którym brak téj siły twórczéj, uciekają się zwykle do wzorowania z żywéj natury, do portretowania. Tak powieść przeradza się w pamflet. Mieliśmy przykłady jego u siebie. Ma prawo powieściopisarz, jak malarz, typ żywy zużytkować, lecz w sposób twórczy, biorąc z niego co typem jest, a odrzucając indywidualne cechy.
A że typami nie godzi się zaludniać powieści, więc indywidualność im musi własną nadać siłę.