Strona:PL JI Kraszewski Listy do nieznajomego 57.jpg

Ta strona została skorygowana.

Przeszliśmy z bohaterów na karykatury, a samiśmy po trosze temu winni, bo sami nie ledwie karykatury stawiliśmy na pierwszym planie.
W powieści współczesnéj różnego rodzaju spekulatorowie, przemysłowicze, dorobkowicze, ludzie goniący za groszem, występują jako typ epoki.
Tym czasem u nas są to dotąd tak wyjątkowe zjawiska, że się powtarzanie ich w dramatach i powieściach zaledwie da usprawiedliwić.
Wiele, wiele, mój drogi stary koleko, o powieści-by się powiedziéć dało, gdybym ja sam ich tyle nie napisał i nie był w téj sprawie obżałowanym.
Blizko przez pół wieku opowiadam w nich to, co do koła słyszę, na co patrzę, co odczuwam. Niektóre z opowiadań tych dla mnie samego stały się już niemal historyą — tak świat w nich z natury malowany dziwnie się odmienił. Z „Latarni czarnoksięzkiéj“ nie został nikt, wszystko poszło do grobu, nie mówiąc już o dawniejszych; nie znajdzie się dziś ani Ulana, ani Jermoła, ani Ostap Bondarczuk i Jaryna. Powieść, ile razy jest wierném odbiciem czasu, choćby z innych względów straciła na wartości, zachowa pewną cenę, jako dokument historyczny.
Jest-li co szacowniejszego do obrazu obyczajów za Stanisława Augusta nad początek „Doświadczyńskiego“?