Strona:PL JI Kraszewski Listy ze Szwecyi from Kłosy Y 1874 No 478 page 138 part 2.png

Ta strona została uwierzytelniona.

takim napływem gości i trudnościami, jakie z niego dla przybywających do stolicy szwedzkiéj wyniknąć musiały, — nie zachwiało to jednak mocném postanowieniem odbycia choć kilkodniowéj podróży dla widzenia kraju, który oddzielony nieco od Europy, odrębném się życiem rozwija.
Wiedzieliśmy z góry, iż kilkodniowy pobyt ten nauczyć nas wiele nie może, ale wejrzenie jedno często klucz daje do opisów i wtajemnicza w życie, dla którego odmalowania słowo nie starczy.
Z Berlina razem z nami wyjeżdżali, oprócz wielu nieznanych, słynny Dr. Virchow, który żadnego zjazdu nie opuszcza, zajmując się gorliwie studyami archeologiczno-antropologicznemi, Dr. Ewald profesor uniwersytetu i wielu innych miłośników téj nieco fantastycznéj nauki, która się archeologią nazywa. Ma ona to szczęście, że pociąga ku sobie mnóstwo dyletantów i ochotników. Korzystając z pobytu w Berlinie, potrzeba było obejrzéć tu rozpoczęte dopiéro muzeum starożytnicze i etnograficzne, mieszczące w sobie wiele zabytków na ziemiach słowiańskich odkopanych. Na nieszczęście w dniu tym muzeum było zamknięte i uprzejmości tylko Dra Bastiana winniśmy byli ułatwienie rozpatrzenia się w zbiorach, jeszcze nie zupełnie uporządkowanych, oczekujących na stosowniejsze pomieszczenie.
Muzeum wcale nie jest liczne, i jak na stolicę cesarstwa niemieckiego dosyć ubogie, ale ma już niektóre okazy z epok kamiennéj, bronzowéj i żelaznéj wcale ciekawe. Dla nas szczególniéj zajmującém było odkrycie niedawno nadesłanych form do odlewania bronzów (Celtów), które pod Opolem na Szlązku znalezione zostały. Są to pierwsze, jeśli się nie mylimy, w tych krajach odkryte. Świéżo także przybył tu zbiór Dra Kruze z Inflant, ten sam, który mu służył za podstawę do jego Necrolivonica. Ujrzeliśmy go tu z podziwieniem, że Inflanty, w których był powinien najwłaściwiéj pozostać, wypuściły go do Berlina. Niedostatek nadzwyczajnych egzemplarzy za-