Strona:PL JI Kraszewski Listy ze Szwecyi from Kłosy Y 1874 No 481 page 187 part 1.png

Ta strona została uwierzytelniona.
Listy ze Szwecyi.

II.

Dnia siódmego sierpnia, o godzinie drugiéj z południa, zebrali się członkowie kongresu na otwarcie jego uroczyste w sali, w któréj szlachta przedtém sejmowała, gdy każdy stan osobno odbywał narady. Sala ta dosyć obszerna, za całą ozdobę, ma ściany okryte od góry do dołu niezliczonemi herbami szwedzkiéj szlachty, malowanemi na blasze. Z tych niektóre są i nam znane, bo wiele z tych rodzin miało indygenaty. Między innemi i herb Engeströmów do liczby ich należy. Prezes komitetu hrabia Hamilton zajął krzesło, a dawni prezesowie przeszłych kongresów i członkowie rady, umieścili się przy biórze, posiedzenie otwarte zostało mową hr. Hamiltona, Prof. Capellini (ten który pierwszy podał myśl tych zjazdów w Spezyi) wniósł obiór jednogłośny tymczasowego prezesa, jako prezydującego sesyi całéj — co téż natychmiast spełniono. Następnie pozdrowił zgromadzenie w imieniu ks. Humberta, protektora Kongresu Bolońskiego, sekretarz odczytał listy delegowanych różnych krajów i stowarzyszeń naukowych, i rzut oka na rozwój archeologii w Skandynawii i przystąpiono do wyboru prezesów, wice-prezesów, Rady i sekretarzów. Wybór ten, jak się domyślać łatwo, jest formalnością tylko, gdyż z góry ułożona lista, przez tych, którzy zwykle przewodniczą kongresom i rozporządzają niemi, — zostaje zawsze przyjętą nawet bez obliczania głosów. Nie będziemy wymieniali tych osób znanych już z przeszłych posiedzeń, jako pp. Capellini, Worsaae, Virchow, Quatrefages, Desor, Dupont, Bertrand i t. p. Pewna liczba Szwedów tylko weszła do składu Rady, mogącéj się nazwać honorową, gdyż nie ma ona żadnéj czynnéj roli, ten tylko przywiléj zyskuje, że zasiada bliżéj stołu, biura i mównicy, — lepiéj widzi i słyszy. Na tém skończyła się ceremonia otwarcia, a kongres po-