stanu i położenia, nie dając żadnemu zapanować nad sobą.
Piękne konie, piękne sprzęty, obrazy, muzyka, piękne poezye stały niemal narówni z pięknemi kobietami. Serce młodzieńca biło regularnie, żywo, lecz nie poruszając się zbytnio, aby nie stracić równowagi. Starsi mówili, patrząc w pewnem oddaleniu na niego, że jeszcze nie był — rozbudzony, chociaż lat miał już dwadzieścia kilka. Ojciec i matka cieszyli się tym temperamentem umiarkowanym, który uspokajał ich nawet dla zdrowia syna.
W całem życiu Lesio nie popełnił dotąd żadnego zbytku, żadnej niedojrzałości rażącej. Chłodnym był, ale nie obojętnym na wrażenia. Za młodu nawykłym był tak do tego, że miał, co tylko zapragnął, iż prawie pragnąć mocno się nie nauczył.
Matka i ojciec z zupełnym spokojem mogli go w świat puścić, nie obawiając się o następstwa. Lesław szedł krokiem mierzonym i nie miał dla nich tajemnic.
Życie jego w Nizzy płynęło wedle szematu tych, co tu przyjeżdżają się bawić, oddychać zdrowem powietrzem, szukać tylko siły i pokrzepienia. Lesław należał do wszystkich zabaw wielkiego świata, podzielał jego zajęcia, przyjaźnił się głównie z najwybitniejszemi osobistościami i czas spędzał jaknajprzyjemniej.
Jeżeli usposobienie towarzystwa pociągało je do Monaco, Lesław jechał tam nawet i siadał do gry, przegrywając lub wygrywając po kilka i kil-
Strona:PL JI Kraszewski Nera 1.djvu/20
Ta strona została skorygowana.