Pamięć barona nigdy go zresztą nie zawodziła, a był tak oględnym, iż nigdy nie twierdził, czego nie mógł dowieść i o czem najlżejsza dla niego pozostawała wątpliwość. — Oprócz tego nie było tajemnicą dla przyjaciół austryackiego eks-dyplomaty i eks-dworaka, że pisał dzienniki i notował wszystko, co go w życiu spotykało, dla potomności, czy jako materyał pamiętnikowy. — Na dowód, że nazwisko to należało do niego, kandydat na członka klubu posiadał nietylko bilety wizytowe, które sobie każdy łatwo u litografa zamówić może bez legitymacyi, czy do nich ma prawo, — ale stary jakiś, zszarzany i podarty pasport.
Uważano potem, że przy odartym surducie czasem nosił całą wiązankę różnobarwnych kolorowych wstążeczek.
Gdy po raz pierwszy się pokazał na starym zamku w ogrodzie na górze, właśnie księżna Nikopulo się tam znajdowała. Jechała z jedną z dam, do towarzystwa należących, która, własnego ekwipażu nie mając, wprosiła się do niej.
Powóz zwolna posuwał się pod górę, właśnie gdy Filipesco, laskę na ramię zarzuciwszy, krokiem ociężałym wchodził tu także. Spojrzał on na jadące panie, a księżna, którą wzrok jego spotkał, jakby przelękła, coprędzej oczy odwróciła w drugą stronę i towarzyszka jej uważała, że długo słowa przemówić nie mogła.
Można to było przypisać tylko spotkaniu z panem Filipesco, ale księżna, na pytanie przyjaciółki odpowiadając, nie przyznała się do ża-
Strona:PL JI Kraszewski Nera 1.djvu/79
Ta strona została skorygowana.