Pomimo starania Simona, ażeby wieść o jego pokrewieństwie z Nerą nie rozchodziła się — cały ten świat, który się nią zajmował, — nazajutrz wiedział, że ustąpienie jej z cyrku i wyjazd były dziełem Simona. Usłużny jakiś plotkarz wymyślił szczegóły romantyczne, tyczące się odkrycia tego pokrewieństwa, wyszukania zatraconego dziecka i t. p. W niedostatku Nery, Simon, jej dziad, stał się przedmiotem ciekawości powszechnej, co łatwem było do przewidzenia, i od rana już ludzie stawali przed jego magazynem, czatując, czy się nie ukaże, a śmielsi nie wahali się pod różnemi pozorami wpadać do sklepu, zapytując o cenę różnych wystawionych starożytności.
Spotykał ich jednak zawód, bo, zamiast starego Simona, znajdowali bardzo przyzwoicie ubranego i starannie uczesanego i wypomadowanego młodzieńca, typ wyraziście wschodni, z zakasanemi mankietami surduta i koszuli, który zdawał się w magazynie jak w domu.
Zapytywano go o starego — i otrzymywano odpowiedź, że stary Simon musiał powrócić do Paryża... Zresztą badany zastępca — nic nie umiał i niechciał objaśnić, a o Simonie wyrażał się, jak o — wspólniku interesu. Ciekawość więc zupełnego doznawała zawodu, nie było jej komu zaspokoić. Zniknięcie starego antykwarza swobodniej jeszcze dozwalało wymyślać na jego i Nery rachunek, a próżniacza gawiedź nie szczędziła nieobecnych.
Było jeszcze dosyć rano, i w mieszkaniu księżnej Nikopulo służba zajęta przyprowadza-
Strona:PL JI Kraszewski Nera 2.djvu/79
Ta strona została skorygowana.