Strona:PL JI Kraszewski Nera 3.djvu/129

Ta strona została skorygowana.

— Byle warunki były znośne, — rzekł, — i ja też tego małżeństwa mam już dosyć.
W kilka dni potem Rumun stał już sam w hotelu, a Nera pojechała do Paryża. O dalszych ich losach nie wiemy; czytelnik łatwo sobie tę pieśń, bardzo powszednią i znaną, dośpiewa.

KONIEC.