otrzymał, chusteczkę (facolet z włoska) albo z palca zdięty pierscionek, myślał już tylko jakby do domu rodziców drogę sobie bezpieczną otworzyć.
Rej świadczy że podarki, wieńce, pierścienie, nie pociągały za sobą żadnych zobowiązań, były to upominki świadczące tylko o usposobieniach. Otrzymawszy przyzwolenie starania się o dożywotnią przyjaźń, gach rozpoczynał zalecanki, starając się z jak najlepszéj pokazać strony. Na urodę nie zważano wiele, jak powiada nasz autor „mężczyźnie dosyć było trochę od diabła być mniej brzydkim“ powinien był dowieść tego samą skórą (powierzchownścią) że potrafi być mężem, to jest że będzie umiał prowadzić żonę i rozkazywać w domu, jako ten który głową a nie nogami ma być kiedyś we swoim dworze. A ten dwór że nie będzie podobny do onego domu w którym gdy kokosz gdacze, kur milczy....“
Do tego obrazu zalecanek jest wielka obfitość rysów w dawnych pisarzach, ale najlepiej maluje one nieoszacowany Pasek który sam i dla przyjacioł w nie jednych konkurach był czynny.
Widziemy téż z niego że o wdówkę ciepłą... o której mawiano „u wdowy chleb gotowy — ale nie każdemu zdrowy,“ starano się daleko inaczej i swobodniej, była bowiem panią swoiej woli choć rodziny radzić się musiała. Pasek długo się na świecie nabiwszy, tak samo się dziwnie ożenił z wdową Remiszewską, która mu od razu jednego bardzo do serca przypadła, lubo, mu naówczas pannę Sladkowskę rajono. — „Przybyliśmy bez muzyki, żeby się to nie znaczyło że w zaloty, aleć uznawszy szczerą inklinaciją, dodaje, zaczęła się Jejmość przymawiać sama o nią... Poszli w taniec i tak się to prędko skojarzyło mimo 46 lat
Strona:PL JI Kraszewski Niewiasta polska.djvu/14
Ta strona została skorygowana.