Strona:PL JI Kraszewski Od kolébki do mogiły.djvu/139

Ta strona została skorygowana.

pretensyi do elegancyi, ubrana czarno, miała w sobie cały wdzięk, jaki nadaje dobre wychowanie, długie życie w najlepszém towarzystwie i charakter łagodny, a umysł wykształcony i uspokojony. Wychowanie odebrała na tle francuskiém osnute — czemu nie była winną; ale życiem się wyrobiła na zupełnie oryginalną istotę. Córkę już miała zamężną, syn rozpoczynał w uniwersytecie wydział prawny; był-to więc towarzysz Bernarda, ale mu prawie nieznajomy.
Nie mając troski o dzieci, hrabina Marya mogła się oddać cała ulubionemu czytaniu i myśleniu. Pociągały ją szczególniéj kwestye religijne, które zaczynały być na porządku dziennym. Lammenais, De Maistre, Bonald zajmowali umysły poważne. Obiecywało się religijne po ruinach XVIII wieku odrodzenie.
Żywo zaprzątało to panią domu, chociaż czytywała i lżejsze rzeczy, a poezya polska nie była jéj obojętną.
Sam hrabia, niemniéj wykształcony, był zajęty zarządem dóbr ogromnych, który sam prowadził, hodowlą pięknych koni które lubił, naostatek myśliwstwem, bo smak w niém po pradziadach i dziadach odziedziczył, a gończe miał sławne.
W domu, choć francuzczyzna, tak u nas rozpowszechniona wówczas, brzmiała często, nie stanowiła tu jednak języka powszedniego i znamię