w obawie słoty i piorunów, bo do św. Piotra w okowach, zwanego Palikopą:
Do świętego Palikopy,
Nie twoje są w polu snopy.
U Rusi Palikopą zwano św. Eljasza, którego obchodzono dnia 20. Lipca.
Na Pańskie Przemienienie (d. 6. Sierpnia) mówiono: lepsze gosdodarza mienie, gdyż pilniejsi już mieli zboża pozwożone. Około 10. na św. Wawrzyńca: mówi stara pogadanka:
Świętego Wawrzyńca i Maryi jasne Wniebowstąpienie
Czyni zboża plenie (?)
O téj porze święcono miód i dawano go czeladzi. Św. Wawrzyniec był opiekunem pasiek:
Przez przyczynę świętego Męczennika,
Chroń Boże pszczółki od szkodnika.
Ledwie żniwo się skończyło, już i o zasiewach myśleć było potrzeba, bo w wigilią św. Bartłomieja dobry gospodarz musiał choć trochę żyta posiać... ale téż już na polach nie powinno było wiele zostać, bo:
Święty Bartłumi
Wszystko potłumi.
W Sierpniu większa część ptaków milkła, na jarzębinach jagody rumienić się zaczynały, bociany przysposabiały do odlotu... a wrzos, zwiastun jesieni, lilijowe perełki otwierał.
W Sierpniu, pisze Haur, myśliwym gospodarzom dla uciechy po pracach i trudach gospodarskich, na ścierniach krogulcem czas służył zławiać przepiórki... i była świeża zwierzyna do kuchni.