Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt2 part11.png

Ta strona została skorygowana.

Niektóre postacie obrazów tych dekoracyjnych, na sklepieniach, kościołów podziemnych, są nadzwyczajnego wdzięku. Taką jest np. owa Dobrego Pasterza, niosącego owieczkę na ramionach, która się powtarza często, a niekiedy bywa niezrównanie piękną.
Początkowi badacze z łatwością przyznawali malowaniom w katakombach, wiek może nazbyt oddalony; późniéj wpadła krytyka w przeciwny błąd, wszystkie odnosząc do czasu uspokojenia Kościoła i ozdobienia katakomb za Sewera Aleksandra, przez papieża Kaliksta. Dziś przy sumienniejszém rozpoznaniu i podziale ozdób, najsurowsi znawcy, jak Raoul-Rochette, Lenormant, Marchi, de Rossi, zgadzają się na to, że niektóre obrazy w katakombach sięgają wieku I-go.
Można sobie wyobrazić, jakiego zajęcia i jakiéj ciekawości są wizerunki pierwotne z tak odległéj époki.
Lenormant, po powtórnéj podróży do Rzymu, niektóre obrazy katakomby Ś. Domicelli uklassyfikował do końca I-go wieku; inne u S. Pretexta do epoki Antoninów. Z pierwszego wieku obrazy znajdują się także u S. Kaliksta, a Rossi dowiódł tego niezbicie, już nie samym charakterem sztuki, ale archeologiczno-historycznemi argumentami niezwalczonemi.
Obrazy najstarożytniejsze są dziełami sztuki w całém znaczeniu wyrazu; o tém jednak zapominać się nie godzi, rozpatrzywszy się w zabytkach malarskich, Pompei szczególniéj, że starożytni niżéj stali w ogóle w malowaniu niż rzeźbie. Chociaż wiemy że malowano obrazy osobne, na deskach, że je przenoszono i wożono z sobą, – malarstwo starożytnych było głównie dekoracyjném; miało na sobie to piętno murowéj ozdoby: ogólne rysy wybitne i całość uderzającą, rysunek staranny, wykonanie pośpieszne, prawie rzemieślnicze i wprawne, ale wprawne aż do zbytku.