Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part12.png

Ta strona została skorygowana.

Chwilą żałoby dla Kościoła i zgromadzenia wiernych było to przerażenie, spowodowane okrucieństwem prześladowania, w skutek którego mnóstwo słabszych, w obawie śmierci i męczarni, powróciło do pogaństwa.
Przestrach był tak wielki, że niektórzy, nie czekając aby ich zmuszano nawet, lub zapytywano, biegli składać bogom ofiary. „Żołnierzami zwyciężonemi bez walki“ nazywa ich ś. Cyprian. Znajdujemy smutne szczegóły z téj epoki o ludziach, co sami naglili urzędników, aby ich apostazyą co rychléj przyjęli. Ale jakiż terroryzm nie wyradza chwilowo tych samych skutków? Chrześcijańska wiara nie upadła przez to, nie zachwiała się, że kilku, a choćby i seciny wylękłych i osłabłych, zaparli się jéj i siebie samych spodlili. Tych odstępców zwano Lapsi, upadłemi, a Kościół wahał się długo, czy mógł ich nazad przyjąć na swe łono. Jedni byli za surowością nieubłaganą, drudzy za przebaczeniem; przeważyło zdanie ś. Cypriana, który z pewnemi nieustannemi ostrożnościami, nie odpychał powracających. Idąc za jego zdaniem, czyniono między niemi różnice, roztrząsając którzy upadli bez przymusu, z dobréj woli, lub pokonani zostali długą męczarnią. Trzy lata pokuty naznaczano za upadek ostatnim; wszyscy upadli musieli surową odbywać pokutę, i okazać poprawę.
Apostazya wszakże zapierała drogę do kapłaństwa na zawsze, a kapłani, którzy upadli, nie spełniali już swych obowiązków. Wielu z takich nieszczęśliwych, którzy się z Kościołem pojednali, szli potém z podwójną gorliwością na męczeństwa.
W żadnym razie nie przypuszczali chrześcijanie, aby z przekonaniami i sumieniem można było wchodzić w jakieś układy, kłamać czynem przeciwko myśli, co innego mówić i działać, dla uchronienia się od prześladowań, a zachować w sercu wiarę. Jedno z dwojga, albo