Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part22.png

Ta strona została skorygowana.

Religia nowa burzyła całe bałwochwalstwo pogan, cały gmach ich mytologii, zlepionych z najdzikszych podań różnych narodów; potém wskazywała jedność Boga, szlachetny cel człowieka i zbliżanie się do niego; życie zaświatowe, a w ziemskiém, pole zasługi i próby. W całéj téj nowéj budowie była prostota, logika, związek, zamionujące prawdę, tak, że umysły co ją przeczuwały, olśnione się czuły tém światłem nowém, i jak Saul po chwilowéj ślepocie przejrzały dopiero. Nowy świat się odkrywał: ludzie braćmi, Bóg ojcem wszystkich, skruszone więzy niewoli, podniesienie ducha kosztem ciała, które wprzód całe w sobie zamykało życie.
Zastosowanie wielkich prawd do nowéj budowy społeczeństwa było łatwe, wypływało ono z nich samo. Nowy porządek nie burzył co było zdrowego; niszczył złe, oczyszczał a utwierdzał co przeczuciem zachowało się w ludziach dobrego.
Społeczność chrześcijańska, jakeśmy to już wspomnieli, składała się w pierwszych wiekach z najrozmaitszych żywiołów i narodowości, z ludzi téż wszystkich stanów i powołania. Od senatorów i mężów konsularnych, do wyzwoleńców i niewolników, skupiali się w niéj wszyscy, co do rzymskiego państwa ludności należeli. Widzimy chrześcijan na dworze Cezarów pełniących nawet wysokie urzędy i piastujących godności. Nauka chrześcijańska nie zabraniała im żadnego zajęcia, oprócz tych, które miały związek z bałwochwalstwem i jemu wprost posługiwały. Z tego powodu musieli się chrześcijanie wyrzec mnóstwa rzemiosł i powołań, które dotykały świątyń pogańskich, ich ozdób, i dostarczały materyałów do nich. Tak naprzykład: nie mógł żaden