Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part34.png

Ta strona została skorygowana.

Przyjmowano do nich nie tylko chorych i ubóstwo miejscowe, ale obcych i pielgrzymów, co nazwisko xenodochiów tłómaczy. Szpitale jednak tego rodzaju, głównie na Wschodzie były we zwyczaju; na Zachodzie, zamiast nich, biskupie mieszkania były przytułkiem ubogich. Ś. Augustyn, jak wiemy, zasiadał do stołu ze swemi ubogiemi i choremi.
Biskupi jednak w czasach wielkiego trudu i pracy, z pomnożeniem się społeczeństwa i liczby chorych i ubogich, musieli zdać opiekę nad szpitalami i instytucyami miłosierdzia, osobnym do tego postanowionym urzędnikom, którzy się zwali prefektami. Godłem szpitalów, które długo i u nas zachowano, był Duch Święty; jego opiece powierzano je wyłączniéj.
Mieli téż chrześcijanie i swoje łaźnie odrębne. U starożytnych używanie łaźni i kąpieli, było aż do przesady upowszechnioném; nie obchodził się bez nich nawet najuboższy lud, dla którego bogatsi zakłady tworzyli, gdzie kąpiel umyślnie jak najtańsza była. Bogaci nadużywali łaźni wytwornych. Klimat gorący, strój jakiego używano, czynił kąpiel hygieniczną potrzebą, i stawała się ona póżniéj nałogiem. Rzymianie brali kąpiele codziennie, i przesiadywali w nich długo. Thermy zawierały w sobie to wszystko, czego można było do wygody wymagać, i całe dnie w nich téż spędzano. Chrześcijanom naganiano zbyteczne roskoszowanie się w kąpielach, ale obejść się bez nich całkowicie nie było podobna. Wiemy z Euzebiusza, że w czasach prześladowania, niemożebność używania kąpieli, uważała się za jedną z najcięższych pry-