Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part35.png

Ta strona została skorygowana.

wacyi. Tertulian pisze: „Nie kąpię się w nocy o saturnaliach, abym nie stracił nocy i dnia; kąpię się w godzinie przyzwoitéj i dogodnéj, abym ciepło krwi utrzymał. Dość być zlodowaciałym i bladym, gdy mnie po śmierci mojéj obmyją.” Ś. Augustyn po zgonie śwéj matki, dla uśmierzenia boleści, musiał wziąć kąpiel.
Oprócz kąpieli dla zdrowia, były i te we zwyczaju, które można nazwać oczyszczeniem, przed obrzędami religijnemi, przed chrztem naprzykład, przed uroczystości wielkich obchodem dla kapłanów. Przy kościołach były urządzone dla nich łaźnie, a także i przy cmentarzach. Taka łaźnia liturgiczna w szczątkach z pierwszych czasów, pozostała dotąd w Puzzoli pod Neapolem. Niektóre przyozdabiano dosyć wytwornie, a zwykle założycielami ich byli biskupi.
Z tego pobieżnego zarysu, widzimy, że nawet w czasach najcięższych, chrześcijańska nauka wydała czynem świadectwo swojéj siły odradzającéj. Już przed Konstantynem i uspokojeniem Kościoła, zrodziły się w niéj zarodki tych instytucyi, które do utrzymania społeczności, z jéj charakterem nowym, nieodzownie były potrzebne. Głównie uderzać musi to, że cała ludzkość ochrzczona, czuła się jedną, solidarną, obowiązaną do wspólnéj pomocy, i choć się hierarchicznie dzieliła, łączyła się bratersko przed ołtarzem, jednym łamiąc się chlebem. Widzimy już opiekę nad sierotami, nad wdowami, nad ubóstwem; chętne udzielanie się nie z nakazu, ale przez miłość, zamożniejszych dla biednych; szpitale, domy przytułku, szkoły, biblioteki, towarzystwa wzajemnéj pomocy, ratunek dla więźniów i prześladowanych; słowem miłość braterską w czynie, zastosowaniu, gorącą, niezmordowaną. Czy dziś zaszliśmy daléj na téj drodze, czy zacofaliśmy się pod parciem egoizmu pogańskiego, jest przynajmniéj wątpliwém.