się i musi iść na zatracenie. Dlatego, gdyby od niego wybór zależał, wątpić bardzo należy, czyby Piastów na Jagiełłów zamienił, ale mimo to Piastów mazowieckich niezmiernie miłował i kochanie to rozlał wszędzie w gorącem spółczuciu za nimi po całém dziele. Polska przez Jagiellonów i Litwę torowała sobie drogę ku wschodowi i północy, ku krańcom Europy, przyciągała do siebie ludy obce cywilizacji wyrobionéj zachodu, krzyż chrześciaństwa rzymskiego zanosiła daleko po za Dniepr i po za Dźwinę i językiem swoim narodowym polskim, który naturalnie w nowych krainach przyjmować się musiał jako język narodu swobodnego a niosącego światło, spajała w jedno wiele odmiennych litewskich i słowiańskich narodowości, z polskiéj ojczyzny budowała gmach olbrzymi, a najprzód rzeczpospolitę polską, która potém i ojczyzną polską miała zostać. Piastowie zaś mazowieccy tego rozwoju potęgi, téj przyszłości obiecywać nie mogli Polsce. Długosz wahać się nie mógł w wyborze, ale ta miłość dla swoich jest pomimo to szlachetną i szlachetniejszą u Długosza tem więcéj, że ją w sobie zwalczał i że cały się poświęcił na usługi Jagiellonom. Jakiż przytem ten król Kazimierz zacny, że kochał Długosza, nieprzyjaciela swojéj dynastji!
Długosza nie posłuchano. Nietylko nie wyznaczyła akademia stałego historyka, któryby po nim daléj rozpowiadał dzieje, ale nawet sama historja jego przez długi lat przeciąg w rękopismach się walała i nikt drukować jéj nie śmiał, podobno najwięcéj dla tego, że Długosz bezstronny i sumienny nie lubił ukrywać niczyich błędów; otóż panowie których przodkowie nie zbyt pochlebnie wyglądali w historji, sami jéj drukować nie chcieli, nakładcy zaś i księgarze bali się znowu narazić sobie panów. Ale Jan Herburt kasztelan sanocki za Zygmuntów cenił wielce tę pracę narodową i przekazał ją jako skarb drogi synowi swemu Janowi Felixowi chorążemu lwowskiemu, który założywszy u siebie w Dobromilu drukarnię, wydał w r. 1615 z niéj pierwsze sześć ksiąg historji Długosza, to jest dzieje do r. 1240 i umarł wprędce. Panowie wtedy rzucili klątwę na Długosza i jest rozkaz Zygmunta III, który surowo zakazuje drukować dzieła, a wydane egzemplarze niszczyć.
W sto lat późniéj, baron Henryk ab Huyssen, nauczyciel Alexego syna Piotra W., mąż uczony i biegły w literaturze pol-
Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/151
Ta strona została przepisana.