śmierci. W Królewcu był znowu kaznodzieją Polskim w kościele katedralnym i farnym. Wiele książek polskich drukował szczególniéj do nabożeństwa i sam je sprzedawał. Człowiek nie tak wielkich zdolności, ale niezmiernie rzutki. Wyrodziwszy się, zostawszy obcym dla kraju jeszcze w młodości, w Królewcu zaraził się jeszcze lichą polszczyzną, jaką tam zastał. Niesłusznie tedy przywłaszczył sobie prawo stanowienia zasad pisowni języka, którym mało potrafił władać, gdy sam zwłaszcza wahał się w prawidłach, i raz tak drugi raz inaczéj drukował własne książki. Seklucjan utrzymywał, „że wiele punktów nad literami kładzionych, bynajmniéj druku nie chędoży,“ stąd poodejmował kropki i znaki z wielu głosek i nową literę y wymyślił na oznaczenie dźwięku dz. Pisownię tę ogłosił drukiem Seklucjan w roku 1551, ale wydał też i dawniejsze jakieś w tym względzie przepisy, których nie znamy. Umarł starcem w Królewcu w r. 1578.
Piotr Statorjusz napisał pierwszy całą gramatykę polską. Był to francuz, rodem z Luxemburgskiego, przybył do Polski za panowania Zygmunta Augusta, jako wychodźca z powodu religji i został u nas rektorem szkoły arjańskiéj w Pińczowie. Otrzymał indygenat polski i wtedy przezwał się Stojeńskim. Miał synów, którzy jak ojciec byli pastorami arjańskimi w Polsce. W roku 1568 ogłosił drukiem swoją gramatykę u Wierzbięty w Krakowie. Wielkiéj jest wagi to dzieło. Cudzoziemiec, doskonale widać obeznany z naszym językiem, napisał jego historję, w gramatyce albowiem Statorjusza oglądamy w jakim był kształcie nasz język w połowie XVIgo wieku i widzimy co z niego uczeni zrobić pragnęli. Cała budowa téj gramatyki zastosowana jest do języka łacińskiego, i jeżeli Skarga tworzył wyrażenia łacińskie, Statorjusz chciał uprawnić taki nienaturalny stan rzeczy, czem prawie zabijała się oryginalność języka. Umarł Statorjusz nie długo potém, to jest około roku 1568.
Jan Kochanowski, Łukasz Górnicki, Stanisław Orzechowski i Jan Januszowski, drukarz krakowski, zajmowali się też pisownią, i podawali swoje wnioski, Januszowski mianowicie w dziełku z r. 1594 pod tytułem: „nowy charakter polski,“ ale nie zgłębił dobrze swojéj rzeczy, Pierwsze słowniki, to jest: systematyczne zbiory bogactw słowa polskiego gromadzili: Jan Miączyński i Grzegorz Knapski, Pierwszy szlachcic i z księdza katolickiego dyssydent, drugi mie-
Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/211
Ta strona została przepisana.