zjawisk na niebie. Szczegółów i dat u niego jest niezmiernie wiele z téj ostatniéj epoki. Pierwszym był, co ulegał naciskowi możnych, bo skończywszy dzieło swoje, wprzódy zanim je ogłosił drukiem, wymazał z niego pewne ustępy z polecenia senatorów. Łacina lepsza od Długoszowéj. Krytyki ma niewiele, ale wpływ na dziejopisarstwo od Długosza miał większy, bo dzieło jego o wiek cały wprzód wyszło, jak urywek dobromilski Długosza: wyszło zaś naprzód w Krakowie w 1519 roku. Zostawił także opis tak nazwanych dwóch Sarmacyj, europejskiéj i azjatyckiéj, dzieło wyborne na swoje czasy, które zaraz przełożono na język niemiecki i włoski. Po polsku zaś wydał je Jędrzéj Glaber z Kobylina, współczesny Miechowicie. Zasługa dzieła w tem, że pierwszy pisał jeogradfię naszych ziem bez baśni.
Justus Ludwik Decjusz, niemiec z Alzacji, losami rzucony na ziemię polską, naprzód był domownikiem u Jana Bonara, tego samego, co oczyścił z długów dobra stołowe Zygmunta starego, potem zostawszy sekretarzem królewskim, przyzwyczaił się do Polski, pokochał ją, wziął indygenat. Jako polak uzyskał wiele razem urzędów, został naprzód wójtem piotrkowskim, spółcześnie był karbarzem w Wieliczce, rajcą w Krakowie i dyrektorem mennicy królewskiéj w Toruniu. Z różnemi poselstwami polskiemi jeździł do Wenecji, do Wiednia. Cesarz zrobił go hrabią państwa rzymskiego. Nauczył się po polsku, kupił sobie pod Krakowem wieś Wolę chełmską i zbudowawszy tam pałacyk wyszedł sobie na pana i wielkorządcę krakowskiego, to jest administratora dóbr królewskich, położonych około stolicy, żył nierównie dłużéj, jak sądzą, bo jeszcze chorym będąc, głosował na elekcyi Stefana Batorego i Anny Jagiellonki w 1576 r., jak to poświadcza Orzelski w swoich pamiętnikach. Pisał trzy dzieła historyczne, w jednem z nich o starożytnościach polskich, doprowadził dzieje narodowe do Jadwigi, dwa inne dzieła były o familii jagiellońskiéj i o panowaniu Zygmunta I. Skracał Miechowitę lub dopełniał go, dzieje Zygmunta sam pisał, naoczny świadek czynów tego króla. Niemcy ganią Decjusza za przychylność do Polski, jaką wszędzie dla niéj pokazywał. Ma krom tego Decjusz wiele prostoty poczciwéj kronikarskiéj i żywe moralne uczucie. Z polska zwano go Dejcz,
Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/405
Ta strona została przepisana.