ojczyzny i t. d. Pod koniec zmęczył się Jemiołowski i nie jest już tak ciekawy.
146. Joachim Jerlicz, rusin, urodził się 19 maja 1598 roku pod Ostrogiem na Wołyniu. Bił się pod Buszą i Oryninem, czas jakiś potem służył na dworze do pism ruskich u podkanclerzego księdza Lipskiego i znowu poszedł na bój chocimski. Osiadł następnie na wsi, żenił się kilka razy. Rodzinę miał liczną własną i po ojcu. Pobożny, przywiązany wielce do ławry kijowskiéj, skończył na tem, że przeszedł do unii. Człowiek moralności podejrzanéj, na starość pozwalał sobie rozpusty. Wojny Chmielnickiego wygnały go z domu, potem z Czarnieckim jeszcze hulał po Ukrainie. Napisał „latopisiec albo kroniczkę różnych spraw i dziejów dawnych i teraźniejszego czasu z wieku i życia mego na tym padole płaczu“. Talentu niema tutaj żadnego. Autor notował sobie po prostu różne zdarzenia polityczne, których był świadkiem, a że Ukraina przeszła wiele rozmaitych przygód za jego czasów, stąd naturalnie i wartość jego notat, które zawierają w sobie wiele nieznanych szczegółów. Zaczyna opowiadanie od 1620 roku i od wyprawy chocimskiéj, kończy je zaś w 1673 roku. Musiał niedługo potém umrzeć, ile że już liczył wtedy lat przeszło 70. Jerlicz był gorącym polakiem i szlachcicem. Widzimy w nim, jak cywilizacja polska zakorzeniła się mocno na Ukrainie, przynajmniéj pomiędzy wyższem społeczeństwem i pomiędzy szlachtą, z któréj wychodzili Wiśniowieccy a potem Mazepowie. Podobieństwa w sympatjach swoich ma wiele Jerlicz do Paska, obadwaj kochają Czarnieckiego, nienawidzą zaś prymasa Prażmowskiego, który intrygował głównie pod królem Michałem. Kroniczkę tę jeden z potomków Jerlicza, brygadjer wojsk koronnych podarował królowi Stanisławowi Augustowi w czasie jego podróży kaniowskiéj na Ukrainę w 1787 roku. Dzisiaj z innego rękopismu wydrukował ją w Petersburgu u Wolffa w 1853 roku Kazimierz Władysław Wójcicki.
147. Erazm Otwinowski pisał pamiętniki swoje za sasów. Zaczął od śmierci Jana III, którego wielce żałuje, a kończy na 1728 roku. Nie mamy żadnych szczegółów o jego życiu, nawet nazwisko jego niepewne. Edward Raczyński albowiem, który pierwszy wydrukował té pamiętniki w Poznaniu 1838 roku, znalazł na okładce rękopismu nazwisko Otwinowskiego i domyślał się, że musi należeć do autora. Z treści także pamiętników małe światło spada na osobistość autora. Był z Krakowskiego, to niezawodna, bo najdokładniéj i najobszerniéj
Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/462
Ta strona została przepisana.