skarbu już za księstwa warszawskiego, a potem senator kasztelan, człowiek znakomicie zdolny; ojciec zabiegał dopiero o względy Czartoryskich, syn zaś należał zupełnie do szkoły puławskiéj Obadwaj więcéj byli obywatelami, jak literatami, lubo ojciec od najmłodszych lat miał literacką żyłkę, syn zaś zupełnie kształcił się na pisarza. Należał Tadeusz do najwymowniejszych posłów sejmu wielkiego, na téj drodze i wogóle w polityce mógł się znakomicie zasłużyć krajowi, ale poszedł za popędem wieku i tłómaczył niepotrzebnie chociaż wytwornie nudny poemat Delilla o imaginacyi i przerabiał Horacego. Najznakomitszym jest przekład jego Tomasza z Kempis o naśladowaniu Chrystusa. Działalnością swoją literacką Tadeusz należy już do XIX stulecia, umarł 21 października 1819 r. w Bononii, mając lat 51.
Xawery Chomiński z jenerała majora wojsk litewskich marszałek sejmu grodzieńskiego w roku 1784, a w lat cztery potém ostatni wojewoda mścisławski na Litwie, przełożył z Rasyna „Fedrę“ trajedję, którą grano w Litwie. Umarł w roku 1809. Synowiec wojewody ogłosił potem drukiem tę trajedję. Wyszły osobno mowy Chomińskiego, miane na tym sejmie, na którym piastował laskę marszałkowską.
Wojciech Jakubowski, marszałek polny wojsk francuskich, mareschal des camps, był za konfederacji barskiéj rezydentem Ludwika XV przy dworze Stanisława Augusta; ciekawe ma być z tego czasu listowanie Jakubowskiego z księciem Choiseulem, pierwszym ministrem Francji, która popierała żwawo stronę konfederacji. Tłómaczył w czasie tego pobytu u dworu i wydał bajki Ezopa z Lafontena w Warszawie. Umarł 3 grudnia 1784 r. w Warszawie, mając lat 73.
Józef Epifani Minasowicz pochodził z ormian, więc nieszlachty. Kanonik kijowski, sekretarz królewski, wierny przyjaciel uczonego biskupa Załuskiego, założyciela biblioteki, równie jak i brat jego stryjeczny Ignacy Piotr, kanonik warszawski. Był to poeta zapalony, ciągle i o wszystkiém rymował bez smaku, więc i o nim tu wzmianka dlatego, że w obrazie wieku Stanisława Augusta nie podobna minąć téj postaci. Czynnością literacką zbliżał się wielce do Przybylskiego. Czego też nie tknął! Wydawał autorów starożytnych, bajki Fedra, epigramatu Marcjalisa, Farsalję Lukana, inne poemata klassyczno-łacińskie, komedje i trajedje. Wojował z bezbożnikami, spisywał spory
Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/529
Ta strona została przepisana.