lizowanie. Pisał poemat dramatyczny „Tęsknotę"; z podania chciał wyśpiewać rzecz historyczną o oblężeniu Niemirowa, pisał dumy kozackie, fantazje, romanse, ody, wreszcie pieśni ułana polskiego. Umarł w więzieniu austryackiem[1].
Stefan Garczyński, jedyny jest z poetów wielkopolskich tego okresu. Poznańskie nie zbudziło się jeszcze wtenczas do życia, gdy już wszystkie inne okolice dawnéj Polski dobrze grały życiem. Garczyński miał zdolności wielkie, ale obce pojęcia skrzywiły swobodny polot jego fantazji pełnéj imaginacji, czucia, pełnéj bogactwa ducha; niemiecki mistycyzm zbyt go przyciągał ku sobie. Mickiewicz jednak stawiał Garczyńskiego na czele poetów polskich. Wojak śpiewał pod koniec życia o miłości ziemi rodzinnéj. Najpiękniejszy jego poemat nazywa się „Wacław“. Umarł Garczyński 1833 roku we wrześniu w Avignionie z suchot, żył lat 27. Sam
Mickiewicz zamknął mu powieki.
Stanisław Doliwa Starzyński, wołynianin, chciał być pieśniarzem polskim, jak Beranger francuskim, ale to mu się nie udało. Lepiej wyszedł na tłómaczeniach dramatów niemieckich. Z Grylparcera przełożył „Matkę rodu Dobratyńskich“ i z Milnera „Przewinienie“ i t. d. W drugim tomie „Haliczanina“ są także jego śpiewy.
Franciszek Morawski i Józef Korzeniowski byli niegdyś zwolennikami pojęć czysto francuskich. Morawski pisał ody i dowcipne bajki,Korzeniowski ułożył „kurs poezji“, który drukował w Krzemieńcu, a którym zupełnie przypomina Euzebiusza Słowackiego. Gdy powionęło po nich natchnienie nowych wyobrażeń, odrodzili się na duchu, ale ocknienie się to nie było samodzielne, zależało od postronnych pobudek i stąd wpływ mały, jaki obadwaj
- ↑ Gosławski urodzony 1805 roku na Podolu, umarł 1839 roku w Stanisławowie. Leon Zienkowicz wydał w roku 1859 nieznane jego utwory, poprzedziwszy je życiorysem poety. Przyp. wyd.