sięwzięcie podobnego rodzaju. Ze specjalnych słowników najdoskonalszy jest „Słownik górniczy“ Hieronima Łabęckiego, dotąd nie drukowany. Słownictwu polskiemu wogóle wielkie odda przysługi Stanisław Mikucki, który za pomocą filologji rozjaśnia nie jedno nawet zagadnienie historyczne.
313. Pisma perjodyczne skupiają dzisiaj w sobie na swoich kartach całą bieżącą literaturę ojczystą. Pisma perjodyczne, tak samo u nas jak i w Europie, podniosły się do godności prawdziwych organów społecznych i kiedy dawniéj były składem artykułów mniéj więcéj interesujących, a czasem i zupełnie bezbarwnych, dzisiaj wyrażają dokładnie rozum, umysł i działalność naukową całych społeczności; im który naród dzielniejszą ma prassę perjodyczną, tém silniéj zdradza życie swoje, którém wre, którem się wyrabia dla zadań przyszłości.
Ta nasza prassa perjodyczną rozpada się na wiele odnóg. Czysto literacka ma reprezentacją swoją głównie w Bibliotece Warszawskiej, w Dodatku do Czasu i w Dzienniku literackim lwowskim. Dodatek do Czasu żywotném, jędrném jest bardzo pismem [1]). Biblioteka, pomimo większéj swojéj teraz, jak kiedyindziéj wartości, wygląda zawsze na zbiór artykułów, niepowiązanych żadną wspólną myślą. Dziennik literacki nie tak obszerny ma zakres, ale wiele także zdradza życia [2]). Przegląd Poznański wyłączniéj od innych pism służy kwestjom żywotnym, czasowym, lubo nie odbiega i literatury, któréj poświęca redakcja znakomite spółczucie [3]).
We Lwowie najwięcéj teraz gotuje się nowych przedsięwzięć na téj drodze, bo i w Galicji wogóle przyjazna jest pora jedynie dla rozwoju naszego dziennikarstwa perjodycznego. W ostatnich czasach wychodzić we Lwowie zaczęło „Kółko rodzinne“ pod