Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 007.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
Dwa pługi.

Raz na podwórzu stanęły dwa pługi:
Jeden długo spoczywał, z pracy wrócił drugi.
Przyjacielu! rzekł pierwszy, nie rozumiem wcale,
Czemu ja tak przyćmiony, ty błyszczysz wspaniale,
Wszak z jednegośmy kruszcu, przecież nie jednacy,
Skądżeś ty nabył blasku? — Czy chcesz wiedzieć?... Z pracy.



Henryś i Waluś.
Henryś.

Czemu-to, Walusiu drogi,
Choć’eś ubogi,
Zawsześ tak schludnie odziany?

Waluś.

Nic dziwnego, mój kochany!
Ochraniam grosika mamy: