Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 031.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
Kostuś.

Póki miał Kostuś kilka tylko groszy,
Dzieląc się niemi, doznawał rozkoszy.
Nadeszły imieniny; aż tu niespodzianie
Sto nowych groszy dostał na wiązanie.
Mniemacie, że ten chłopczyk, obdarzon sowicie,
Będzie jeszcze hojniejszym? Bardzo się mylicie:
O grosz go prosił żebrak, odmówił mu śmiało,
Bo by mu do okrągłej liczby brakowało.

Uczcie się, dzieci, poskramiać swe żądze.
Dla dobrego użycia daje Bóg pieniądze:
A kto za młodu zbiera, by się patrzył na nie,
Obrzydłym skąpcem na starość zostanie.



Szczęść Boże i Bóg zapłać.

Szczęść Boże! mówił panicz, idąc koło żniwa,
I grzecznie zdjął czapeczkę przed gromadką bożą. —
Bóg zapłać! — tysiąc wdzięcznych głosów się odzywa,
Rośnij nam drogi paniczu pod opieką Bożą.
Mateczko! — rzekło dziecię — jak ci ludzie mili!
Tak mnie słodko pobożnem słówkiem pozdrowili.
Prawda, aż miło słyszeć — odpowie mu matka —
Grzecznyś był dla gromadki, dla ciebie gromadka.