Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 059.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz jej to do smaku wcale nie przypadło.
Nudne towarzystwo, nieprzyjemne jadło;
Nie dla niej, nie dla niej cały ród bydlęcy,
Ona siebie przecież za coś miała więcej.
A więc wszystkie od niej owieczki stroniły,
Nigdy się z tą wielką panią nie bawiły,
Była nieszczęśliwą; jakże być nie miała?
Gdy towarzyszkami swemi pogardzała!



Kłódeczka na usta.

Kiedy masz co powiedzieć, zastanów się trochę,
Bo nie powróci słówko niegrzeczne lub płoche.
— Żeby to była taka kłódeczka,
Coby wstrzymała usteczka,
Gdy mają wyrzec co złego —
Mówił Zygmuntek do tatki swego.
— Ma tę kłódeczkę — tata odpowie —
Kto baczny w swojej rozmowie,
Kto nie mówi słówka,
Póki nie pomyśli główka.
A potem, jak kluczykiem, odmyka usteczka.
Rozwaga, to najlepsza na usta kłódeczka.