Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 075.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
Druga.

Mam, Bogu dzięki, zapasik niemały!

Pierwsza.

Zboże! to mi specyały:
Luba siostro! przyznaj przecie,
Są lepsze rzeczy na świecie.
U mnie całe z cukru ściany,
Konfitury, marcepany,
Różne przyprawki
Do każdej potrawki.
Na to jej siostra odpowie:
Niechaj ci będzie na zdrowie,
Każdy się stara, jak może.
Miej ty sobie łakocie, dla mnie dobre zboże.
Nadszedł wrzesień,
Wilgotna była jesień,
Częste deszcze padały,
Cukry mrówce stopniały,
Zresztą wszystko pogniło,
Nic na zimę nie było.
Znowu mrówka do siostry; A siostra w komorze.
Jakżeś szczęśliwa, rzecze, żeś zbierała zboże!
Znikły już moje zapasy,
A najcięższe idą czasy.
I łzami się zalała.
Nie turbuj się, odpowie siostrunia wspaniała,
Będzie tu i dla ciebie; ale od tej chwili
Rozważ i poznaj, że ci nie błądzili,
Co, przestając na prostych tylko darach nieba,
Zbierali, co dla życia koniecznie potrzeba.