nie jego żoną. Imego, Hah-Yo i Wy-Nooch, wszyscy trzej również dzielni młodzi łowcy, proponowali to samo. Jees wszakże wolała żyć samotnie i sama zdobywać sobie mięso i ryby. Poczęła szyć mokasyny, kaptury, rękawice — rzeczy ciepłe i użyteczne, a prócz tego miłe oczom dzięki ładnym wyszyciom z paciorków i sukna. Sprzedawała je kopaczom, których co roku było więcej w okolicy. W ten sposób nie tylko zapewniła sobie dostatnie pożywienie, ale nawet odkładała pieniądze. Pewnego dnia wzięła bilet na „Dziewicę Yukonu“, płynącą w dół rzeki.
W St. Michael została pomywaczką w kuchni P. C. C. Służba Company przyglądała się dziwnej kobiecie z dziwnem dzieckiem, ale nie wypytywali o nic, Jees zaś nic nie opowiadała. Przed samym przerwaniem żeglugi na morzu Beringa Jees odjechała w kierunku południa na szkunie poławiającej foki. która przypadkiem zawinęła do St. Michael Zimę tego roku spędziła jako służąca w rodzinie kapitana Markheima w Unalasce. Na wiosnę zaś puściła się w dalszą wędrówkę, przepłynąwszy do Sitki na szalupie z wódką. Później znalazła się w Metlakahtla około St. Mary na samym cyplu półwyspu Pan Handle i tam pracowała przy napełnianiu puszek blaszanych mięsem świeżo ułowionych łososi. Gdy jesień nadeszła, a Siwashe, łowiący
Strona:PL Jack London-Serce kobiety.djvu/159
Ta strona została uwierzytelniona.