mego ojca, zaciągnięty w sklepie Kompanji, weź to, Tommy, i oddaj komu należy. A oto są czterej starzy niewolnicy mego ojca. Znasz ich, Tommy. Daję ci tysiąc dolarów; dbaj, aby każdy z nich miał zawsze poddostatkiem żywności i tytoniu.
Tommy zsypał każdą kupkę złota do oddzielnego woreczka. Sześć tysięcy dolarów pozostało na stole. El-Soo zanurzyła czerpak w piasek i błyskawicznym ruchem cisnęła złoto w głąb Yukonu. Porportuk zdążył chwycić rękę dziewczyny, kiedy sięgała po raz drugi.
— To moje — wyrzekła spokojnie.
Porportuk pojął, że nic nie poradzi, i odsunął się gwałtownie. Stał zgrzytając zębami, podczas gdy dziewczyna niewzruszenie czerpała piasek i sypała go do wody, dopóki nie pozostało ani odrobiny.
Tłum chciwemi oczyma wpatrywał się w Akoona, a zbrojny sługa zwycięscy zdjął strzelbę z ramienia, skierował lufę na odległego o jard wroga i palec położył na cynglu. Lecz Akoon nie uczynił nic.
— Czekam na poświadczenie kupna — odezwał się Porportuk ponuro. Wypisano więc poświadczenie kupna, które mówiło wyraźnie, że dnia tego i tego kobieta El-Soo nabytą została wobec świadków przez mężczyznę Porportuka. El-Soo podpisała doku-
Strona:PL Jack London-Serce kobiety.djvu/201
Ta strona została uwierzytelniona.