dla Negora, który odchodził na długo i powrócił dopiero przed chwilą?
Kobieta podniosła nań zimne oczy. Stary zamruczał coś sam do siebie, zwyczajem starych ludzi.
— Jesteś moją kobietą, Oona — rzekł Negore głosem, w którym brzmiał rozkaz i groźba.
Zerwała sie na równe nogi szybko i lekko, jak kotka; oczy jej płonęły, nozdrza rozdymały się, jak u łani.
— Tak. Byłam twoją, Negore; ale dziś jesteś tchórzem, a córka Starego Kinoosa nie będzie żoną tchórza.
Rozkazującym ruchem przeszkodziła mu mówić.
— Stary Kinoos i ja przyszliśmy pomiędzy was z dalekiego kraju. Bracia twoi przyjęli nas i ogrzali u swych ognisk, nie pytając, skąd i dlaczego idziemy. Myślą dotychczas, że Stary Kinoos jest ślepy ze starości. Nie przeczy on temu i nie przeczę ja, jego córka. Stary Kinoos był odważnym mężczyzną, ale stary Kinoos nie jest samochwalcą. I teraz, kiedy ci opowiem, skąd pochodzi jego ślepota, zrozumiesz, nie pytając, że córka Starego Kinoosa nie może być matką dzieci tchórza, jakim jesteś ty, Negore.
Znowu rozkaz jej ręki zamknął usta mężczyzny.
Strona:PL Jack London-Serce kobiety.djvu/219
Ta strona została uwierzytelniona.