Huttera była pozbawioną skóry; został on żywcem oskalpowany! Czyngachguk i Hurry, którzy również nadeszli, zostali głęboko wstrząśnięci tym przerażającym widokiem. Stary Tom usiłował jeszcze przemówić, lecz tylko głębokie westchnienie zdołało się wydrzeć z jego piersi; poczem pochylił głowę i duch jego opuścił powłokę ziemską.
W głębokiéj boleści stały córki nad trupem drogiego ojca, który właśnie teraz był im tak potrzebny. „Dobry był to człowiek i dzielny myśliwiec,“ rzekł Hurry z żalem, a i Czyngachgukowi kręciły się łzy w oczach.
Tegoż dnia jeszcze dokonane zostały przygotowania do pogrzebu. Trup został zaszyty w prześcieradło i spuszczony w fale jeziora w tem samem miejscu, gdzie przed laty żona Huttera grób znalazła.
Czyngachguk i Hurry pojmowali doskonale, że się sami nie zdołają czas dłuższy w forteczce utrzymać; a trudno było wątpić, że Indjanie po walce, która się dla nich tak nieszczęśliwie ukończyła, ponowią niebawem atak w wzmożonéj liczbie. Hurry postanowił tedy udać się wprost do jednéj z bliższych załóg angielskich, by prosić o pomoc przeciwko zbójcom Huronom. Ruszył on zaraz nazajutrz w drogę, prosząc Czyngachguka, by się tymczasem opiekował osieroconemi dziewczęty.