Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 045.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

się ktory znalazł, ktoryby nie miał być egzenterowany[1], a to z tej okazyej: zbierając chłopi zdobycz na pobojowisku, nadeszli jednego trupa tłustego z brzuchem, okrutnie szablą rozciętym, tak, że intestina[2] z niego wyszły. Więc, że kiszka przecięta była, obaczył jeden czerwony złoty; dalej szukając, znalazł więcej: dopieroż inszych pruć, i tak znajdowali miejscami złoto, miejscem też błoto. Nawet i tych, co po lassach żywcem znajdowali, to wprzod koło niego poszukali trzosa, to potym brzuch nożem rozerznąwszy i kiszki wyjąwszy, a tam nic nie znalazszy, to dopiero: »Idźże, złodzieju pludraku, do domu: kiedy zdobyczy nie masz, daruję cię zdrowiem«. Bito i po inszych miejscach Szwedow znacznie w tym roku. Ale gdziem nie był, trudno o tym pisać. Bo ja przez wszystkie wojny tego trzepaczki trzymałem się, Czarnieckiego, i z nim zażywał czasem okrutnej biedy, czasem też i rozkoszy; gdyż właśnie był wodz maniery owych wielkich wojennikow i szczęśliwy; sufficit[3], że po wszystek czas mojej służby w jego dywizyi nie uciekałem, tylko raz, a goniłem, mogłby razy tysiącami rachować. Poprostu wszystka moja służba była sub regimine[4] jego i miła bardzo.



Roku Pańskiego 1657

mieliśmy wojnę węgierską, na ktorą były zaciągi[5] nowe, między ktoremi zaciągał też Filip Piekarski, krewny

  1. Egzenterować (z łac.) — wyjmować wnętrzności.
  2. wnętrzności
  3. dość
  4. pod dowództwem
  5. Zaciągi (werbunki) ochotników, których opłacano