Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 229.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ojczyzny, ktoby dla swojej prywaty publicznych jej miał cale zapomnąć interesow. Marnotrawnemi synow takich świat nazywa synami, ktorzy dla jednej tylko na krotki czas wygody massam[1] całej swojej zaprzedają substancyej, i tę, ktore[j]by z sukcesorami swemi per portiones[2] mogli na dobre zażywać, wielkim razem utracają ojczyznę[3]. Do Rzpltej mamy praetensionem[4] zatrzymanych tak wielu zasług. Ale gdy uważę, że do Rzeczypospolitej nie węgierskiej, nie niemieckiej, ale polskiej, własnej naszej matki, toć też podobno, jako z matką, należałoby postąpić; boć matka kożda, gdy się jej przebierze[5] chleba, nagradza zwyczajnie dzieciom swoim dobrym obiadem i zatrzymane śniadanie tak, że im ciężkim nie da labefactari[6] głodem. Gdyby jej zaś swywolne dziatki gospodarską razem wyniszczyły śpiżarnią, jużby się podobno i zatrzymane nie nadgrodziło śniadanie i do dalszego wiktu upadłyby sposoby[7] ..............

Jest mora nociva[8]. Nieprzyjaciel się zmocni, kiedy mu frysztu pozwolemy. Bog się rozgniewa, kiedy łaska jego i ta ręka Boska, ktora za nami wojowała, będzie przeciwko nam, że nietylko nieprzyjacielskiego nie otrzymamy, ale i swego uroniemy. Jawne to rzeczy, Mści Panowie, jawne, że nas dotąd piastowała Boska protekcya. W kronikach się tego nie doczytamy, żeby od polskiej szable, dokładam, przy takiej wojska szczu-

  1. masę t. j. ogół
  2. cząstkami
  3. t. j. ojcowiznę
  4. pretensję, żądanie
  5. t. j. braknie
  6. słabnąć
  7. W rkp. następuje jedna karta (dwie stronice) niezapisana.
  8. zwłoka szkodliwa