gas[1], bo ciężko dzielnemu rumakowi, gdy go nikczemny od żłobu odjada osieł. Wiem ja to bardzo dobrze, że ta mię potkała captivatio ex consilio[2]; ale jeżeli to consilium jest salubre[3] majestatowi i ojczyźnie, uzna to świat. Bo jeżeli mię to za cnotę i miłość moję przeciwko ojczyźnie potyka, innocuus lapidor[4]; jeżeli jako posła, i to contra iura gentium, contra regulam iustitiae[5], ponieważ quidquid non discutitur, iustitia non putatur[6]. Jakążkolwiek z tych dwoch intencyą, widzi się to zrazu temu, co grzeszy, że bardzo dobrze czyni, vel peccantibus virtutis species prima iucunda est[7]. Ale końca patrzać. Jam jeden z 60 tysięcy wojska, ktorym tak uczynił, nie z żadnej potrzeby, nie dla żadnego ekscesu, ale z samej tylko przeciwko ojczyźnie miłości, żem porzuciwszy wczasy i owe, ktore teraz najliższy towarzysz może mieć, wygody, idę na wojnę, idę w kampanią, choć przykrej zimy nie uważając iniurias[8]; tam idę, gdzie się biją, tam, gdzie krew za słodki likwor piją. Pochwalił mi ten postępek ociec moj, chwalili i[n]teressanci domu mego i ci wszyscy, co dobrze życzą ojczyźnie, prawie cum assecuratione[9], że mi się to jakąś od ojczyzny miało nagrodzić wdzięcznością. Aleć poczęło się już, widzę, nagradzać, kiedy mi na dobro-
- ↑ Gas (z węg.) — strach, bieda, zguba
- ↑ uwięzienie za zdaniem rady, t. j. senatorów
- ↑ rada zbawienna
- ↑ niewinnego mię kamienują
- ↑ wbrew prawu narodów, wbrew zasadzie sprawiedliwości
- ↑ bez roztrząsania niemasz sprawiedliwości
- ↑ bo nawet grzeszący zachwycają się ideałem cnoty
- ↑ srogości
- ↑ z zaręczeniem