pretium[1], ale wrodzona synowska przeciwko matce miłość, winna Majestatowi obedyencya[2] i przysługa, a sama stymulowała[3] mię cnota. Dla ktorej, jako mi [słodko] było, by też nacięższe, ponosić przykrości, e converso[4], kiedy mię teraz tak niedyskretna[5] potyka dolegliwość, muszę z ateńskim żałośnie wołać opressem[6]: O virtus, ego te dominam putabam, et tu es serva fortunae[7]. Jeżelim[8] w tym winien, że nomen coronati capitis[9] i dostojeństwa Waszej K. Mści, P. m. Młgo, podczas wojny szwedzkiej non abiuravi[10], czego i teraz w związku uczynić nie chciałem? Jeżeli i to zły uczynek, że dobrowolnie odstąpiwszy chlebow takich, idę w pracą, idę tam, gdzie mi nie hymeneuszowe[11] dają ponętę koncenty[12], ale należyte szarży mojej wołają classica Gradivi[13]? Jeżeli tą okazyją iugulatur virtus[14]? Jeżeli nie tą, spytam się z Pismem: Quid mali feci[15]? Boć przecie o sądnym dniu tak powiedają, że złe uczynki chwalić będą, a dobre ganić[16]. Już to podobno i w na-
- ↑ tak błaha cena krwi
- ↑ posłuszeństwo
- ↑ podniecała
- ↑ przeciwnie
- ↑ niełaskawa, dojmująca
- ↑ pognębionym skazańcem (Demostenesem)
- ↑ O cnoto, ja cię miałem za panią losu, a ty jesteś jego służebnicą.
- ↑ Jeżelim tu w znaczeniu: czyż.
- ↑ imienia ukoronowanej głowy
- ↑ nie odprzysiągłem się
- ↑ Hymeneusz — bożek weselny.
- ↑ Koncert (z łac.) — harmonja, melodia, śpiew.
- ↑ trąby Gradywa
- ↑ ginie cnota
- ↑ Cóż złego uczyniłem? (Ew. ś. Mat. 27, 23).
- ↑ Zdaje się, że Pasek ma na myśli Izaj. V, 20: »Biada tym, którzy nazywają złe dobrem, a dobre złem«.