Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 306.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

jak wjechali, kazałem stanąć we wrotach, drudzy w paradzie[1] u drzwi stoją, konie już kulbaczone. Wchodzą do izby: »Czołem«. — »Czołem«. Pyta mię tedy: »J–oMść pan pułkownik dowiaduje się, co to za ludzie, skąd i dokąd idą, i dlaczego wczora porabowali i posiekli żołnierzow jego pułku?« Pytam ja: »Niechże wprzod wiem, ktory J–oMść pan pułkownik?« Powiedział: »J–oMść pan Muraszka«; a drudzy sapają, zgrzytają gębami, wąsy ciągną, gryzą. A tu 300 koni dokoła chałupę obskoczyli, wołając: »Stojcie jeno, regalistowie[2]: wnet tu was powiążemy jako baranow«. Odpowiedam tedy: »Czując się być żołnierzem in servitio[3] Rzpltej i w kompucie[4] wojska zostawającym, niebardzoby mi należało wywodzić się J–oMści panu pułkownikowi, jako do tych rzeczy mniej należącemu, skąd i dokąd idę; ale żem się nie powinien wstydzić za moje akcye i przed całym światem, z tej racyej i dziadowi, w Imię Boże biorącemu, powiedzieć pytającemu i sprawić się, dokąd idę, nie gotowym denegare[5]; pogotowiuż W. MM. Panom, jako zacnym żołnierzom, ktorych rowno z nami w przeszłych okazyach będących widziałem, gotow to uczynić«. Żem to wymowił jedno łacińskie słowo denegare, ozwał się jeden: »Mści Panie, nie po łacińsku jeno z nami, bo to tu z prostymi żołnierzami sprawa«. Odpowiem: »Widzę ja, żeś

  1. w gotowości
  2. Regalista — stronnik króla.
  3. w służbie
  4. Komput wojska — liczba, regestr; ochotnicy nie należeli do komputu i nie brali zasług t. j. żołdu.
  5. odmówić