Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 329.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

wili, ale zawziąwszy konfidencyą, wymawiali mi to, »żeś to nam uczynił na afront«. Jam rzekł, że »tak to hetmani, jako i nasi, ktorych zdrowia wy nie zapomnieliście«. Powiedział stolnik, że »niegodni, aby pies za zdrowie ich pił pomyje, bo ludzi potracili«.
Bawili się tedy w Wiaźmi tydzień, niżeli się wymunderowali[1]. Potym poszliśmy tym traktem ku granicy na Dorohobuż[2], Smoleńsko[3]. Tam odprawili nazad swoje konie, a jam się musiał starać o podwody, bo tylko 4 mile za granicę swymi końmi wozy wieźli; a ty, panie przystaw, staraj się, żeby było co zaprząc, bo taki zwyczaj. O, byłoż mi to ciężko zrazu w owym spustoszonym kraju starać się o podwody do tak wielu wozow; aleć przecię P. Bog dopomogł.
Poszliśmy traktem mińskiem na Tołoczyn, na Jabłonicę do Oczyże[4], do Mikołajowszczyzny[5]. Już tam, co dalej, to mi łacniej o podwody; ale zrazu jużem był począł żałować, żem się tej funkcyej podjął.

Cieszyli się tym bardzo Moskwa, że im to mnie za przystawa przydano, mowiąc: »Kakże ster Hospod Boh pobłahosławił: peredom wodiu stary Pas, teper

  1. się pozbierali
  2. Dorohobuż — m-ko nad Dnieprem powyżej Smoleńska.
  3. Smoleńsk — m. nad Dnieprem.
  4. Oczyża — w. nad rzeczką tejże nazwy w pow. ihumeńskim (2 wiorsty od Ihumena) w dawnem wojew. mińskiem.
  5. Mikołajewszczyzna — m-ko dawniej Radziwiłłów u zbiegu Turczanki z Niemnem w wojew. nowogrodeckiem.
    Pasek skręcił więc od Tołczyna na południe i, pominąwszy Mińsk, podążył krótszą drogą na Oczyżę do Mikołajewszczyzny, a stamtąd do Nowogródka.