dyffidencye i niezgody umarzamy wiecznemi czasy i perpetuum o nich silentium[1] sub poenis criminalibus[2] zakładamy. Warujemy i asekurujemy przytym pomienionym związku i konfederacyej urodzonym marszałkom, substytutom, konsyliarzom, pułkownikom, oberszterom, i oberszterlejtnantom, kapitanom i ich porucznikom, i wszystkiemu rycerstwu, nikogo nie ekscypują[c], wyjąwszy jednak tych, jeśliby się w ktorymkolwiek wojsku znajdowali, [ktorzy] wielmożnego niegdy Gosiewskiego, podskarbiego W. ks. Lit. i hetmana polnego, śmierci i zabicia complices[3] są i na ktorych kondemnaty stanęły, bo tych amnestya wiecznymi czasy okrywać nie ma, iż nad wzwyż mianowanemi tak my, jak i Rzplta i żaden z hetmanow ani z prywatnych ludzi lub przez się lub przez subordinatas personas[4] z duchownych i świeckich, tak koronnych, jako i W. ks. Litewskiego, zemsty pretendować, ani żadnych do nich pretekstow szukać, ani do żadnych sądow [z] strony pomienionych domowych rozruchow i wojskowych kiedykolwiek uczynionych związkow i konfederacyi ani względem sum na ich ujęcie i rozwiązanie erogowanych[5], żadnym sposobem do sądu pociągać nie będzie[my] i owszem z chrześcijańskim sercem to wszystko, czym się kolwiek albo Rzeczpospolitą gravatam[6], albo kogo ex privatis[7] rozumiemy, odpuszczamy, darujemy i dependentias[8] wszystkie kasujemy; i kto by przeciwko pomienionym,
Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 440.jpeg
Ta strona została uwierzytelniona.
_440.jpeg&oldid=2674616){kind=link}