Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 474.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Boską proszę cię i zaklinam, zatrzymajże się z szlubem aż do mego przyjazdu; będzie to z twoim lepszym«. Oddałem ja [się] tedy Panu Bogu, prosząc: »Boże moj w Trojcy Świętej [jedyny], proszę Cię, Stworcę swojego: jeżeli jest z Twoją przenajświętszą wolą to przyszłe moje postanowienie, racz łaską Ducha swego przenajświętszego natchnąć serce moje, czy czekać, czy nie czekać«. Skończyła się msza; mowię tedy do żony swojej przyszłej: »Mścia Pani, coż to czynić: czekać czyli nie?« Rzecze: »Dla Boga, nie czekać, bo oni nam zatrudnią[1] rzeczy«. Poszliśmy tedy do ołtarza, zagrano Veni Creator; wzięliśmy potym szlub. Idziemy już od ołtarza, aż tu walą się we drzwi jego[2] kapela. »A my do usługi WM.MPana«. Ja rzekę: »Jużeście omięszkali do ołtarza, ale u stołu nagrodzicie to nam«.

Pojechaliśmy do domu z gościami, aż też dopiero jadą owi państwo; inwektywa na mnie, gniew, furyja: a że »tak miało być?« a że »takie słowo szlacheckie? Przynajmniej nas było poczekać z szlubem«. Im się omawiam, że już list przyszedł po szlubie i pierwszy, i teraźniejszy; darmo. »Czemuś do nas nie wstąpił, tu jadąc?« Gniew. Sam[3] ci zaś przecie już nie uważał, a podpiwszy sobie, był wesoł, żonie też swojej mowił: »Już to temu dać pokoj! Znać, że to wola boska, niech mu Bog błogosławi«. Ale sama gniewała się, jeść nie chciała, przymawiała i w taniec nie poszła, aż naza-

  1. Zatrudnić — utrudnić, przeszkodzić.
  2. Śladkowskiego.
  3. Sam — pan domu, mąż; sama — żona.