visionem[1] część dziecinną, drugą część kupiłem u panow konsukcesorow[2] i puściłem te obiedwie części corce żony mojej, Jadwidze, ktora była za siostrzeńcem moim, Dembowskiem Samuelem. Puściłem im to z łaski, nie biorąc od nich z tego nic, lubom na to kosztu wiele łożył przez kilka lat, a co turbacyi, przejazdek, zwady, bitwy, pojedynkow, tego nie rachuję.
Smogorzow puściłem przez arendę na rok paniej Gołuchowskiej Wojciechowej, wdowie grzecznej; i tam poszła za mąż za pana Tomasza Olszamowskiego.
Wyjechałem z domu do obozu, stanąłem pod Kosiną[3], gdzie się wojewodztwo krakowskie gromadziło; stamtąd poszliśmy pod Gołąb[4] i tam krol przyszedł do obozu i wszystkie wojewodztwa skupiły się.
A Turcy już byli wzięli Kamieniec[5], ale verius dicam[6], nie wzięli, ale go sobie kupili u zdrajcow ojczyzny naszej i wszystko Podole i Ukrainę zawojowali, szable nie dobywając. Lipkowie[7] albo raczej Czeremisi, Tatarowie litewscy, nasi wychowańcy, z Kry-
- ↑ przez podział
- ↑ Konsukcesor (wyraz utworzony przez polskich palestrantów z con i succerror) — współdziedzic.
- ↑ Kosina — w. w wojew. lwowskiem przy gościńcu z Przeworska do Łańcuta.
- ↑ Gołąb — m. w wojew. lubelskiem nad Wisłą, niedaleko Puław.
- ↑ Kamieniec Podolski nad Smotryczem poddał się 29 sierpnia.
- ↑ zgodniej z prawdą powiem
- ↑ Lipkowie. Pewna, drobna część Tatarów litewskich wyniosła się za króla Michała na Budziaki (dzisiejszą Besarabję)