Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 537.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

było zażyć sukni futrzanej, tylko letniej, jako in Augusto[1]. Już tedy zimy nie było nic, tylko deszczyki przechodziły. Owe tedy zboża, in Ianuario[2] siane, wyrosły tak przed Wielkąnocą, że aż na nich bydła pasano, i tak tej zimy mało co bydło słomy zażyło, mając bardzo dobre pożywienie w polu.

Przysłał do mnie krol J-oMść pana Straszewskiego, sługę swego, z listami, prosząc solenniter[3] o darowanie wydry, ktorą chowaną miałem, tak rozkoszną, że wolałbym był partem[4] substancyej mojej dać, niżeli onę, com ją tak kochał. A najpierwej dowiedział się tam od kogoś o tej wydrze, że jest cum his et his qualitatibus[5] wydra u jednego szlachcica w wojewodztwie krakowskiem, ale nie wiedziano, jako mię zowią, i nie wiedziano, do kogo owe prośby ordynować. Najpierwej tedy pan koniuszy koronny[6] pisał do pana Bełchackiego, co potym został wicesregentem[7] krakowskiem, żeby się dowiedział, u kogo się taka znajduje wydra i jako zowią. Więc, że to była wydra sławna na całe wojewodztwo krakowskie, a potym i na całą Polskę, dowiedział się pan Bełchacki i dał wiadomość, że u mnie jest. Dopieroż tedy krol ucieszył się nadzieją, mowiąc, że »mnie pan Pasek dawno znajomy; wiem, że mi jej nie odmowi«, i przysyła pana Straszewskiego z listem. Pisze oraz pan koniuszy koronny,

  1. w sierpniu
  2. w styczniu
  3. usilnie
  4. część
  5. z takiemi a takiemi przymiotami
  6. Marek Matczyński, przyjaciel króla, od marca 1676 koniuszy koronny.
  7. zastępca regenta, naczelnika kancelarji grodzkiej