Ta strona została uwierzytelniona.
LXXII
JAN KASPROWICZ
Majtek spostrzeże oczy błędnemi
Przepaści straszne widziadło.
I myśl, co gwiazdą była majtkowi,
Skróci mu śmierci godzinę,
Utonie z słowem: »Bądźcie mi zdrowi,
Dla was ja żyłem i ginę!«
DZISIEJSZA PIEŚŃ.
Na swych zgliszczy czarne dymy
Patrzy naród z trwogą,
Myśmy wieszcze, a wieszczymy
Pieśnią zemstę wrogom.
Ponad sioła, ponad miasta
Płoną wrogów łuny,
Myśmy wieszcze: im wyrasta
Zemsta z naszej struny.
Śród pożarów smętny ludu
Nawykłeś popiołu,
My powiedziem w pyle trudu
Do zemsty cię stołu, i t. d.
DO NASZYCH WROGÓW
Dzika pieśń moja! i t. d.
NA DZIEŃ 3 MAJA.
Dawno-ż znikły chwile maja,
Kiedy naród w nieszczęść słocie