Ta strona została uwierzytelniona.
II.
W KARCZMISKU.
W karczmisku,
Stojącem w środku wioszczyny,
Na onem wzgórzu, skrytem w piasek siny,
Nad oną wodą, co płonie
W srebrzystym błysku —
W odbiciu tego miesiąca,
Który na niebios nieruchomym szczycie
Zwolna się w bladych promyków koronie,
Jak w siatce, rusza
I wodę trąca
Owym promieniem, co spływa,
Jak nieszczęśliwa,
W tej nędzy ludzkiej zasłana topiele
Dusza —
W karczmisku jakie wesele
I życie!
»Od ucha!
Hej-że od ucha, ty stary!
Bo ci w te ślepie naleję opary —
W te maślankowe gałki,
Że poznasz zucha!
Bo ci potrzaskam te skrzypce,