Ta strona została uwierzytelniona.
ma piętnaście morgów. Za dwa tysiące drugie piętnaście... Więcej! więcej!... Dwadzieścia! Więcej!... Dwadzieścia i pięć... Dwadzieścia i pięć a piętnaście to razem czterdzieści!... Czterdzieści morgów mają przejść na tego »syneczka, co się urodzi w sam czas, powiedział, abo i prędzej — kto tam wie tak na włos, kiedy żyto dostanie kolanka«, powiedział... O ty rozpustniku siwy!... A może odpędzę te myśli!... Stawia nowy snop. Tak! znowu jeden snop!... Jaki to ojciec! Jaki to ojciec! Zachciało mu się na stare lata żeniaczki... Nawet na pożniwach nie czeka, ino w sam czas, kiedy największa robota... Jutro wesele!... O! co to może złe, jak się dostanie w człowieka!...
A gdybym go tak w stodole, na klepisku?... Stary jest, padnie na miejscu... Powiem: »Upadł z warstwy na klepisko, zabił się...« Uwierzą! uwierzą wszyscy!... »Pijak był, tak powiedzą, poślizgnęła mu się noga i upadł na klepisko i zabił się...« A grunt mój i Małgosia moja!... Nie zabijaj! piąte przykazanie: »nie zabijaj!...« O! co to może złe, jak się dostanie w człowieka!...
Powiadają, że złe ma największą władzę w południe... Z przestrachem. Co to?... Oddychając. To ten Wojtaszek! Za sceną słychać gulgotanie, jakby kto naśladował indyka. Podaje się za niespełna rozumu! Ej! ej! ty mydłku!...
A gdybym go tak w stodole, na klepisku?... Stary jest, padnie na miejscu... Powiem: »Upadł z warstwy na klepisko, zabił się...« Uwierzą! uwierzą wszyscy!... »Pijak był, tak powiedzą, poślizgnęła mu się noga i upadł na klepisko i zabił się...« A grunt mój i Małgosia moja!... Nie zabijaj! piąte przykazanie: »nie zabijaj!...« O! co to może złe, jak się dostanie w człowieka!...
Powiadają, że złe ma największą władzę w południe... Z przestrachem. Co to?... Oddychając. To ten Wojtaszek! Za sceną słychać gulgotanie, jakby kto naśladował indyka. Podaje się za niespełna rozumu! Ej! ej! ty mydłku!...
WALEK.
No co? byłeś? Przyjdzie?
No co? byłeś? Przyjdzie?
WOJTASZEK wyciągając flaszkę z wódką z zanadrza i podając ją Walkowi.
Masz! Pociągnij trochę!...
Masz! Pociągnij trochę!...
WALEK.
Nie chce mi się... Przyjdzie?
Nie chce mi się... Przyjdzie?