Ta strona została uwierzytelniona.
i ich hajduki pastwią bez litości
na pokoleniach, jakby chłop nie człekiem,
a ino psem był albo jeszcze gorzej.
Ja chcę to zmienić... Czy słuchacie?
na pokoleniach, jakby chłop nie człekiem,
a ino psem był albo jeszcze gorzej.
Ja chcę to zmienić... Czy słuchacie?
NAPIERSKI.
Słucham.
Słucham.
ŁĘTOWSKI.
Idziem na wojnę...
Idziem na wojnę...
RADOCKI.
Na krzyżową wojnę.
Na krzyżową wojnę.
ŁĘTOWSKI.
Krzyż swój schowajcie!... U mnie jest ciupaga.
Krzyż swój schowajcie!... U mnie jest ciupaga.
CZEPIEC.
A u mnie...
A u mnie...
ŁĘTOWSKI.
Cicho! Z panem naczelnikiem
mówię, nie z wami...
Cicho! Z panem naczelnikiem
mówię, nie z wami...
Do Napierskiego.
Ja widzę naocznie,
iżeście chcieli poznać naszą biedę,
boście nieomal poszli juhasować
w tych naszych halach... Aleć tak bywało,
że lach niejeden zbiegł ku nam, buntował,
a potem zdradził... Panie naczelniku:
Moc luda-m zebrał, bez nas jesteś niczem,
a gdybyś stanął przeciw naszej sprawie,
albo ją rzucił dzisiaj, gdy mnie w domu —
Ja widzę naocznie,
iżeście chcieli poznać naszą biedę,
boście nieomal poszli juhasować
w tych naszych halach... Aleć tak bywało,
że lach niejeden zbiegł ku nam, buntował,
a potem zdradził... Panie naczelniku:
Moc luda-m zebrał, bez nas jesteś niczem,
a gdybyś stanął przeciw naszej sprawie,
albo ją rzucił dzisiaj, gdy mnie w domu —
NAPIERSKI.
Groźba?
Groźba?