Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.3.djvu/098

Ta strona została uwierzytelniona.

III.

REBEKA.
SIELANKA HEBREJSKA.

Przetoż panienka, której ja rzekę: nachyl wiadra swego, że się napiję: a ona odpowie: Pij, i owszem, i wielbłądy twoje napoję: ta jest, którąś zgotował słudze swemu Izaakowi.
Jeszcze był w sobie słów niedokończył, a oto Rebeka wychodziła, córka Bathuela, syna Malchy, żony Nachora, brata Abrahamowego, mając wiadro na ramieniu swojem:
Dzieweczka zbytnie śliczna i panna bardzo piękna i niepoznana od męża.
Mojżesz. 1. XXIV. 14—16.

Albowiem oto minęła zima.
Pieśń Salomon. 11. 11.

Śmierć i żona od Boga przeznaczona.
Stare przysłowie

 

»Zbliż-że się ku mnie, zbliż się, dobry sługo,
Dłoń mi pod biodro włóż, Eliezerze —
Wszak mi już służyć nie będziesz zbyt długo
Wiernie i szczerze: