Ta strona została uwierzytelniona.
III.
i ukazał mu się Pan w płomieniu ognistym z pośrodka krza...
II. Mojżesz. III. 2. Ale pódź, a poszlę cię do Faraona, abyś wywiódł lud mój, syny izraelowe z Egiptu. II. Mojżesz. III. 10. |
Mag, co pił z wiedzy czaszy tajemniczej,
Kiedy nim zachceń jęła miotać sprzeczność,
Zwracał się w stronę, gdzie gwiazd płonie mleczność
I »jak iść?« pytał tych nadziemskich zniczy.
To znów, zabłąkan do pustynnej dziczy,
Gdzie grozą ciszy przejmuje odwieczność,
Jaką być winna życia ostateczność,
Chciał z traw wybadać i z głazów obliczy.
A oto gwiazdy, lśniące w niebios górze,
I krzew, co gorzał w krwawych blaskach wschodu,
Jakby sam Jahwe zszedł tu w swej purpurze —
A oto wszystko, co widział za młodu,
Co jako mąż czuł, w jednym drży mu wtórze:
»Celem żywota — zbawienie narodu!«
IV.
... Pan Bóg Hebrejczyków posłał mnie do ciebie, mówiąc: puść lud mój...
II. Mojżesz. VII. 16. ... i zatwardziało serce Faraonowe... II. Mojżesz. VII. 13. ... i spuszczę rękę moję na Egipt... II. Mojżesz. VII. 4. |
Przed Faraonem mąż natchniony stanie
I »wypuść lud mój« — do ciemiężcy rzecze,