Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.3.djvu/143

Ta strona została uwierzytelniona.

I ciżba ludu i dom wasz obiegną
I z waszą wnet słabością w krwawe pójdą tany.

I uczyniwszy pośmiech z waszym żalem,
Zedrą z niewolnic suknie złotolite,
Zabiorą skarby, występkiem zdobyte,
I dom ich zniszczą — każdy z nich szakalem
Stanie się dla was, wstydem nieokryte —
Służalcza ty Samaryo! grzeszne Jeruzalem!...«